Siedząc w domu i umierając z nudów, z różnych przyczyn
a) pogoda-deszcz! deszcz! deszcz! czy kiedyś przestanie padać ja się pytam ! ?
b) pozostałości po mojej destrukcji zęba -spuchnięty policzek i ból,
który natychmiast atakuję tabletkami ;)
c) nic ciekawego nie leci w TV...
chociaż zamuliłabym się, a tu nici !
d) zabrałabym się za książkę,ale...jakoś aktualnie nie mam ochoty.
A więc z powodu wyżej wymienionych przyczyn kisze się w domu w ogromnej nudzie.
Od 11 dni
(wyliczyłam to po ubytkach belissy)
trwa moja kuracja paznokciowa.
I muszę powiedzieć, że jestem w szoku ;)
Rosną jak na drożdżach ;) Olejek rycynowy także skutecznie działa ;)
W kurację wchodzi także zakaz malowania paznokci aż do Euforii (12 sierpień).
Ale nie mogłam się dzisiaj oprzeć i stało się !
Więc nie jest to coś idealnego i wspaniałego,
ale z czasem będzie coraz lepiej.
Trzeba w to włożyć troszkę cierpliwości, której u mnie BRAK !
Chyba od dziecka ;)
Potraktujcie to po prostu jako nauka cieniowania paznokci hehe ;)
Pierwsza lekcja za mną i są efekty. Coś tam zrozumiałam ;)
Z lekcji na lekcję będzie (może) ładniej ;)
A wam jak miła niedziela ;) ?
My z Antośkiem wybierzemy chyba najlepsze rozwiązanie na takie dni jak dzisiaj-popołudniowa drzemka ;)
Pozdrawiam ;)
Ale fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńoo dziękuję:) również dodam:)
OdpowiedzUsuńale kiciuś <3
Fajny efekt
OdpowiedzUsuńA Antek śliczny
łądne paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńno też chciałam tego spróbować, ale jakoś zapominam ehhe ;) calkiem ładnie to wyszło i oby paznokcie rosły!:) ja zaczęłam pokrzywę pić, i ciekawe czy to cos da na moją cerę i włoski :(
OdpowiedzUsuńFakt ta pogoda dobija...
OdpowiedzUsuńMi też zawsze brakuje cierpliwości, szczególnie w tego typu "kuracjach". wolałabym żeby wszystko było na już, natychmiastowe efekty itd :D
A Kicio cudny! ;D
Z tego co wiem do Eclat Weekend można czasami dorwać w katalogu, ale jak już to proponuję w promocji, bo za regularną cenę chyba nie warto. Tak przynajmniej mi się wydaje :D
obserwuję :D
ślicznie wyszło - nie marudź :D :)
OdpowiedzUsuńa zdjęcie kota genialne xD
Ehe co do zębów to czuję, że łatwo nie będzie :x
nom hmm.. chyba taka sama jak u Ciebie w rozdaniu ;D
OdpowiedzUsuńświetnie cieniowanie, fajnei dobrane kolorki :))
OdpowiedzUsuńnie tyle, że się przełamie, ale ja i tak zawsze robię co chcę :D
Bardzo fajne cieniowanie, a kotek jaki cuudny :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)
Awesome nailpolish! Xx.
OdpowiedzUsuńteż mam takiego leniwego rudzielca :) ja tez kilka razy próbowałam cieniować i kończyło się rzucaniem gąbki po całym domu, także gratuluję!
OdpowiedzUsuń