Dzisiaj gdy miałam chwilę wolną wybrałam się do Rossmanna
i upolowałam różany wibo nr 3 książkę o kobiecie,
która nie chce dzieci w przeciwieństwie do jej męża...
ważna jest kariera i związek z mężem
(wzięłam tą książkę ponieważ wydaje mi się, że bohaterka jest baardzo podobna do mnie)
oraz nowe cosmo ;)
Oczywiście nie wierzyłam w to, że lakier może pachnieć.
Zawsze każdy cuchnie.
Ale się myliłam.
Różany wibo faktycznie pachnie na paznokciach. Aż się chce wąchać ;)
Malowanie paznokci tym lakierem to czysta rozkosz.
Bardzo dobra konsystencja..nie za rzadka..nie ścieka z pędzelka,
a co do niego jest dobrze wyprofilowany.
Kolor sam w sobie jest cudowny ;)
No i ten zapaaach ;)
Pozdrawiam
Red Lipstick
Ooo to ja lecę jutro do kiosku po COSMO:)
OdpowiedzUsuńfajne mani:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie ta książką:) Niestety mam 3 w kolejce do przeczytania:) Narazie 'męczę' się z 'Panią na czachticach'. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńten pomarańcz jest piękny
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo o tym lakierze i też nie chciało mi się wierzyć, ze on faktycznie pachnie. Nie podoba mi się trochę jego opakowanie, ale muszę się w końcu po niego wybrać ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio gdzieś czytałam o 'pachnącym lakierze', co jakoś mnie nie przekonało, ale skoro mówisz, że faktycznie pachnie... ;)
OdpowiedzUsuńładniutki ten niebieski ;D
OdpowiedzUsuń