środa, 13 lipca 2011

Różany wibo & nowe Cosmo


Dzisiaj gdy miałam chwilę wolną wybrałam się do Rossmanna 
i upolowałam różany wibo nr 3 książkę o kobiecie,
która nie chce dzieci w przeciwieństwie do jej męża...
ważna jest kariera i związek z mężem 
(wzięłam tą książkę ponieważ wydaje mi się, że bohaterka jest baardzo podobna do mnie) 
oraz nowe cosmo ;)


Oczywiście nie wierzyłam w to, że lakier może pachnieć. 
Zawsze każdy cuchnie. 
Ale się myliłam. 
Różany wibo faktycznie pachnie na paznokciach. Aż się chce wąchać ;)


Malowanie paznokci tym lakierem to czysta rozkosz.
Bardzo dobra konsystencja..nie za rzadka..nie ścieka z pędzelka,
a co do niego jest dobrze wyprofilowany.
Kolor sam w sobie jest cudowny ;)
No i ten zapaaach ;)


Pozdrawiam
Red Lipstick


8 komentarzy:

  1. Ooo to ja lecę jutro do kiosku po COSMO:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie ta książką:) Niestety mam 3 w kolejce do przeczytania:) Narazie 'męczę' się z 'Panią na czachticach'. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam dużo o tym lakierze i też nie chciało mi się wierzyć, ze on faktycznie pachnie. Nie podoba mi się trochę jego opakowanie, ale muszę się w końcu po niego wybrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też ostatnio gdzieś czytałam o 'pachnącym lakierze', co jakoś mnie nie przekonało, ale skoro mówisz, że faktycznie pachnie... ;)

    OdpowiedzUsuń