Popołudnie milo spędzone ;)
Wchodząc na działkę przywitało mnie coś słodkiego ;)
dwie maluteńkie odbite kocie łapki ;)
No ale przejdźmy do olejku.
Chce dzisiaj wam przedstawić Przyspieszacz Opalania, który ja osobiście sobie chwale.
Kupiłam go w Biedronce za chyba 10-11 zł jak były upały.
I faktycznie jest skuteczny.
Skórę mam delikatną i jeżeli chodzi o opalanie muszę bardzo uważać,aby jej nie poparzyć.
Więc taki przyspieszacz to fajna sprawa.
Wysmarowałam się od stóp do głów poleżałam na słoneczku z 30 min i już widziałam efekty.
Wiadomo !
Nie jakieś duże...
od razu czerwona jak rak czy brązowa jak orzech nie byłam.
Ale promienie słoneczne musnęły moją skórę ;)
Jestem bardzo zadowolona z zakupu.
I jak na olejek jest baaardzo wydajny.
Wystarczą dwie kropelki i całe nogi miałam wysmarowane ;)
Konsystencja nie jest bardzo oleista...nie ścieka ze skóry.
I co dla mnie najważniejsze. Szybko się wchłania więc nie chodzę cała tłusta i święcąca ;)
Jak dla mnie olejek nie ma żadnych minusów ;)
Polecam.
Red Lipstick
czemu do września?;)
OdpowiedzUsuńhmm nie używałam ;) fajnie że ma taki kolor ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
ja mam przyśpieszacz z eveline i też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńokosmetykachconieco.blogspot.com
mam ten przyspieszacz i popieram że jest super :)
OdpowiedzUsuń