wtorek, 12 lipca 2011

Urodzinowo ;)

Tak więc powoli kończy się dzień, 
w którym każdy o mnie pamięta i uwielbia heh ;)
Nawet jeżeli życzenia, które dostałam od niektórych osób były nieszczere i tak się ciesze ;)
Za pamięć.
Ostatnie naście prawie za mną. 
Za rok będzie ścia...czas leci nieubłaganie...

Nie spodziewałam się, że wzbogacę się dzisiaj jeszcze 
o bukiet kwiatów i nową bransoletkę, aparat był numer one 
na mojej liście prezentów i tylko on by wystarczył 
(termin dania mi go był i tak szybszy niż urodziny ;))




(oczywiście moja mama ma bzika na punkcie kotów 
od kiedy mamy Antka w domu i na bransoletce naliczyłam 3 koty)


Nawet mój pluszak Antoś złożył mi z samego rana życzenia ;)


Wieczorem dodam recenzje balsamu Vichy, 
który dostała moja mama od przyjaciółki. 
Tak jej przypadł do gustu, że chce się podzielić z wami opinią na jej temat ;)

Pozdrawiam
Red Lipstick


8 komentarzy: