piątek, 5 sierpnia 2011

Nowa gwiazda plus size: Robyn Lawley


W sesji dla australijskiego wydania
 "Vogue'a" Robyn Lawley
 jest tak uwodzicielska, że nawet miłośnicy szczupłych kształtów 
mogą zmienić zdanie. 
Modelka plus size, znana już z okładki włoskiej edycji magazynu, 
teraz wystąpiła w pierwszej tego typu sesji dla rodzimego wydania pisma.


Sesja jest bardzo wyrafinowana i elegancka. 
Na zdjęciach Maxa Doyle'a Robyn 
nosi wybrane przez stylistkę Meg Gray rzeczy
 z jesiennych kolekcji Balenciaga i Azzedine Alaia. 
I kto powiedział, że wielka moda wygląda dobrze 
tylko na dziewczynach o rozmiarze 0? 
Robyn idealnie pasuje do staroświeckiej stylizacji. 
Klasyczna biżuteria Bulgari podkreśla jej piękne ciało, 
a makijaż i fryzura sprawiają, że wygląda jak z innej epoki. 
Kocie oko, idealnie ufryzowane włosy, podkreślona talia. 
Tak wyglądały kobiety w czasach, 
gdy jeszcze nie bały się pokazywać swoich kształtów. 





9 komentarzy:

  1. ta modelka wygląda świetnie!

    Hm a po tej odżywce da się włosy rozczesać bez problemu? Bo w sumie tylko po to ją kupiłam =]

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna jest!:) dużo ładniejsza od tych wszystkich wychudzonych modelek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna i nie widać jej kości

    OdpowiedzUsuń
  4. " łał, emejzing :D " <3 Ja nie lubię wychudzonych modelek C:

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sesja i śliczna modelka ;) Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. boże, co w niej jest plus size. jest normalna. dramat, że modelki to androgeniczne rozmiary zero. masakraaaa

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładna modelka ; )
    Zapraszamy na nasz blog + nowa notka ; ))
    http://chanell-regii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z koleżanką wyżej - do plus size to jej daleko, normalna dziewczyna. Z piękną buzią.


    A przy okazji zapraszam do odpowiedzi na tag: http://obojetniejaka.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html
    Wiem, że ostatnio sporo się na bloggerze o tym mówiło, ale może mimo wszystko namówię Cię na udział w zabawie:)

    OdpowiedzUsuń