piątek, 6 maja 2011

No i jest...

Zaczełł się od opaski.
Kokarda wbrew pozorom ładnie się odkleiła od opaski
(myślałam, ze będę miała większe problemy).











No i jest czarna kokarda, która zaraz znajdzie się na pierściąku.
Przykeiłam ją do pierściąka kropelką ;)
Zadziałała błyskawicznie i mój nowy pierściąnek zdobi już moją dłoń ;)










 Widać także moje eksperymenty z kolorami na paznokciach hehe ;)






















Pozdrawiam
Red Lipstick

5 komentarzy:

  1. swietny pomysl ^^ , pierscioneczek super! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. trochę za duża. Piszę się pierścionek :P

    OdpowiedzUsuń
  3. ej wiesz że stałas się moją inspiracją;D zrobię sobie taki;d;D;D hhihihihih;D

    OdpowiedzUsuń
  4. pierścionek wygląda świetnie ! i ładne kolory paznokci ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. fajniee =)

    zapraszam do mnie
    http://paticee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń