środa, 18 maja 2011

choroba

Witam dziewczyny !
Tak długo mnie tu nie było, ale choroba mnie dopadła.
Jakiś wirus opanował moje miasto chyba hehe.
Gardło zawalone ani słowa nie mogłam wykrztusić...
katar doszedł na drugi dzień.
Pięć rodzajów kropli...żadne nie pomogły na katar nawet minimalnie.
Skóra wokół nosa wysuszona na maksa ;o
Smaruje się kremem Nivea mam nadzieje, że szybko zadziała.

Na katar postanowiłam zrobić sobie domowe inhalacje.
*litr wrzątku
*łyżka soli
*2 torebki rumianku




Pomogło od razu aż byłam zaszokowana
szybkością działania...polecam.
Ale na wypróbowanie mama zakupiła mi
w aptece krople do domowych inhalacji.



Na początku są strasznie mocne aż gryza w nos (mięta)
Ale po jakiejś minucie fajnie nawilżają nos
i wreszcie można z ulgą oddychać.
Na gardło także pomagają ponieważ
po każdej inhalacji gardło coraz mniej mnie bolało ;)
więc polecam takie domowe inhalacje ;) Naprawdę pomagają ;)

2 komentarze: