wtorek, 20 grudnia 2011

Dopadło i mnie.

No i pięknie. Dopadło i mnie.
Choroba. Przed samymi świętami.
Okropny męczący kaszel i katar.
Plan na najbliższe dni: wyzdrowieć na sylwestra, a przede wszystkim na studniówkę ;)

Od jakiegoś czasu mam zajawkę na grube, długie szaliki.
Marzy mi się taki i muszę w taki chyba zaopatrzyć ;)



Dobra lecę pod ciepłą kołderkę i kubek ciepłej herbatki.
Zapas chusteczek jest ;)
Życzę udanego dnia dziewczynki ;)



11 komentarzy:

  1. ja mam taki długi, gruby, czarny szalik :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten bladoróżowy jest świetny :)
    kiedy studniówka?
    Zdrowiej szybko! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja swój kupiłam w lumpeksie za 20 zł:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowiej:))*
    Ja też chciałam kupić sobie komin ale znalazłam u siebie dwa szaliki grube zszyłam na końcach i wyszedł taki:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten pierwszy szalik bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  6. To niegłupi pomysł, zaopatrzyć się w taki szal, albo komin! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam komin i bardzo polecam ! ; ))
    Pozdrowienia Zdrowiej ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym komin z drugiego zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń