Przede wszystkim pierwszy raz spotkałam się z balsamem w postaci żelu.
Coś innego, ale nie koniecznie złego ;)
Od producenta:
Jest produktem całkowicie naturalnym, wyprodukowanym z wyciągu roślinnego aloesu, uprawianego na ekologicznych plantacjach w warunkach najwyższej jakości. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie wysokiego procentu aktywnych substancji roślinnych. AloeVera jest skutecznym ratunkiem w przypadku powierzchownej opuchlizny, otarć oraz zaczerwienień i podrażnień skórnych (oparzenia, ukąszenia insekta), nie zawiera sztucznych barwników ani substancji zapachowych, nie ma zatem ryzyka wywołania podrażnień i alergii.
POLECANY PO OPALANIU
Moim zdaniem:
Wielki plus ;)
Stosowałam go najczęściej na tatuaż, gdy po tygodniu smarowania maścią musiałam używać nawilżającego balsamu. Rewelacja ;)
Fajnie chłodzi skórę i przynosi ulgę. A po solarium jest idealnym balsamem ;)
Fajnie wygładza skórę i nawilża.
Zapach ma rośliny, jak dla mnie mało przyjemny.
Barwa jak to zazwyczaj w żelach-bezbarwna.
Polecam z całego serca ;)
Ciekawy, choć nie jestem zwolenniczką żeli.
OdpowiedzUsuńooo też właśnie go dostalam do testów i musze sie za neigo zabrać;) niebawem wizyta w solarium (pierwsza) wiec ciekawe jak sie sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńWygląda super :) Ale chyba lepiej sprawdzi się latem?:)
OdpowiedzUsuńJa go jeszcze nie próbowałam, ale dziś to zrobię:)
OdpowiedzUsuń